wtorek, 31 sierpnia 2010

Wyprawa na wyspy Uznam i Rugia

Odległość: ok.300km
Trasa: Świnoujście – Karlshagen – Peenemunde – Freest – Loissin – Greifswald – Stahlbrode – Glewitz – Zicker – Garz – Pitbus – Sellin – Sassnitz – Hagen – Sagard – Lietzow – Bergen – Garz – Gustow – Stralsund
Grupa: Trzy osoby
Nasz sprzęt: Przyczepka Extrawheel + sakwy. Na przyczepce wieźliśmy 4 os. namiot oraz wyposażenie moje i kolegi Janusza . Reszta była w sakwach. 

Nasza wyprawa na wyspy Uznam i Rugia zakończyła się prawie pełnym sukcesem. Zabrakło nam jednego dnia aby zwiedzić drugą część wyspy Rugia i skalisty przylądek Kap Arkona. Spowodowane to było 3 godzinnym opóźnieniem przy podróży pociągiem z Gdyni do Starogardu Szczecińskiego a następnie niewielkimi komplikacjami przy połączeniu pomiędzy Starogardem a Świnoujściem.

Pogoda dopisywała prawie przez całą wyprawę, oprócz ostatniego dnia kiedy to w środku lasu zaskoczyło nas oberwanie chmury. Przez pozostałe dni temperatura była optymalna a niebo na tyle pochmurne że słońce nie męczyło.

Wstawaliśmy przeważnie przed 9.00 rano aby móc jak najwięcej przejechać. Jednak częste postoje w celu podziwiania widoków oraz nieudane próby skracania drogi powodowały że z końcem dnia trzeba było nadrabiać kilometry.

Nocowaliśmy na polach namiotowych(m.in. przed Kalrshagen i w Hagen). Tu trzeba dodać, że znacząco się one różnią od naszych. Oprócz takich rzeczy jak prysznice z ciepłą wodą można było np. obejrzeć film kinie. Cena od osoby + namiot wahała się od 8-13 Euro za dobę. 
Miejsca które warto zobaczyć to na pewno Peenemünde i NatrionalPark Jasmund. W Peenemünde w czasie II wojny światowej mieścił się niemiecki ośrodek badań nad nowymi broniami III Rzeczy m.in. nad broniami V-1 i V-2. Obecnie jest tam muzeum które można zwiedzić(tu muszę uprzedzić że jego zwiedzanie zajmuje ok. 2 godz). W Parku Jasmund za cenę 8 euro można wejść na najwyższy klif(Königsstuhl) i podziwiać okazałe kredowe wybrzeże klifowe. Znajduje się tu także najwyższe wzniesienie Rugii – Piekberg (161 m n.p.m.). Podjazd z przyczepką na to wzniesienie był nie lada wyzwaniem.

Na pochwałę na pewno zasługują dobrze przygotowane trasy rowerowe. Są one świetnie oznaczone. Wielokrotnie są to wydzielone trasy asfaltowe, które wiją się wzdłuż normalnych dróg. Na samej wyspie można spotkać autobusy z wydzielonymi przyczepkami na rowery(coś czego nie uraczymy w Polsce)

Podsumowując wyprawa była udana a samą trasę można uznać za bardzo dobrą dla rowerzystów. Oczywiście nie udało nam się zwiedzić wszystkiego. Może to i dobrze? Wciąż mam powód, żeby tam wrócić.

4 komentarze:

  1. Zdobywamy Zachód ! (na razie 1/3 grupy, ale reszta dołączy ). Fajne foty ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. hmm no właśnie. Wprowadziłem trochę zmian do posta. Faktycznie jedno ze zdjęć było nie na miejscu. W najbliższych dniach postaram się jeszcze dodać galerię i mapę. W przyszłym roku Gdyniarippers podbije Chorwację.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chorwacja będzie super.. w końcu gdzieś dalej niż Gdynia-Wejherowo-Gdynia.. hehe już się nie mogę doczekać.. :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna wyprawa. Gratuluje tej i wielu innych. Przyznaje, że często Wasze wypady są inspiracją do tych planowanych przeze mnie.

    Również i ta relacja natchnęła mnie do przejechania wysp Uznam i Rugia podczas wyjazdu na Bornholm planowanego w nadchodzące wakacje. Chcę przejechać ze Świnoujścia do Sassnitz i dalej promem do Ronne. Do trasy podchodzę turystycznie dlatego chciałbym dość skrupulatnie zaplanować program kolejnych dni.

    I tutaj mam pytanie z jakiej mapy korzystaliście podczas swojego wypadu i jaką polecacie. Zależy mi na mapie turystycznej o dobrej skali tj 1:75 000 albo 1:50 000.

    OdpowiedzUsuń