Cześć 3: Z Bordeux do Irun
Szlak jest świetnie oznaczony i
nie wymaga posiadania mapy. Prawie cały fragment prowadzi blisko Atlantyku i
szerokich plaż ciągnących się na dystansie 250 km. Teren jest
bardzo plaski, co też przełożyło się na nasze osiągi. Już drugiego dnia przejechaliśmy
115 km. Cała trasa jest bardzo malownicza. Akwitania uchodzi za najbardziej zalesiony obszar Francji i było to widać. Większość drogi prowadzi przez lasy. Same ścieżki są (w większości) wyodrębnione dla rowerów, wiec brak
na nich ruchu samochodowego.
Bliskość Atlantyku przekładała się też na dostępność świeżych owoców morza. Cały garnek małży z butelką lokalnego wina to wydatek 14
euro co było bardzo dobrą ceną. W mijanych sklepach można tez było kupić za
2Euro dobrej jakości wino z Bordeaux. Do wina wystarczyło dokupić bagietkę z
lokalnej piekarni(które były w każdej mijanej wsi) i kilka rodzajów sera Francuskiego(które
zawsze mieliśmy z sobą) i już można było zjeść kolację( w stylu Francuskim) nad
brzegiem Atlantyku.
Na całej długości naszego odcinka znajdowało się wiele
dobrze przygotowanych pól namiotowych. Większość z nich posiadała strony
internetowe co pozwalało ocenić je przed przyjazdem. Mijaliśmy też liczne wsie,
gdzie można było uzupełnić zapasy i coś zjeść. Brak znajomości języka Francuskiego
nie był dla nas bariera. Wręcz przeciwnie. W wielu przypadkach miejscowi znali
język Angielski a w trudniejszych przychodziła z pomocą gestykulacja rękoma (i
się sprawdzała).
Przejazd Vélodyssée był naprawdę dużą przyjemnością. Jedną z największych atrakcji była wydma Piłata, która jest największą i jajwyższą w Europie.
PS Odradzamy wożenia śmierdzących serów w zamkniętych sakwach. Po roku czasu i kilku myciach dalej czuć(ale oczywiście znacznie słabiej) ich aromat :P
PS Odradzamy wożenia śmierdzących serów w zamkniętych sakwach. Po roku czasu i kilku myciach dalej czuć(ale oczywiście znacznie słabiej) ich aromat :P
Trociny zamiast wody do spłukiwania. Eco ubikacja, poziom zaawansowany. |
Kurtka przecideszczowa zdała test :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz